Friday, October 23, 2009

Co sie Okazalo

Ze wzgledu na cudowny fakt uzyskania ubezpieczenia przez uwaga! pomylke, udalam sie do lekarza na wizyte. "Panie doktorze stopa boli, wszystko boli, nic sie nie chce, JESTEM WYKONCZONA! Czy to starosc?" Pan doktor wyslal na krwi badanie i postawil D I A G N O Z E. Mam prawo byc wykonczona, bardziej zmeczona rano niz wieczorem. Wydalo sie rowniez, ze to wcale nie kielbaski wloskie, lody i czekolada sa winowajcami, ze gwaltownie przybralam na wadze. To, ze mam klopoty z pamiecia i koncentracja to tez nie tak hop siup. I telepie mnie z zimna absolutnie i koniecznie nie bez powodu. O dziwo wlosy mi nie wypadaja, chyba ze nie zauwazylam i rowniez skore mam zwykle sucha wiec nie wiem czy jest gorzej. A winowajczyni to moja wlasna TARCZYCA, ktora nagle przestala sie produkowac a zaczela sie buntowac, zaczela niedoczyniac. Jako hepi end dostalam makusiane, pomaranczowe tableteczki, z ktorymi bede juz az do smierci sie przyjaznic.

Tuesday, October 6, 2009

Bialo i Czerwono

W tym roku sie udalo, bylismy na Paradzie Pulaskiego. Od lat wszyscy mi odradzali: jest nudno, tak, siak i owak. Nikt ze znajomych sie nie wybieral. Mnie ciezko bylo sie zebrac z trojka malych dzieci. Wykorzystalismy fakt, ze Robert bez pracy i pojechalismy. Parada w tym roku zatytulowana byla: "Za Wolnosc - Wasza i Nasza".

Pulaski galopowal na rumaku z rytm zmiksowanego, ulubionego przeboju mojej Natalki "Czarne Oczy".


Obecni byli i mlodzi i starzy, krakowiacy i gorale, szalal Lajkonik, jechaly samochody wielkie i malutkie, szly szkoly, organizacje polonijne, bank, dwie gazety i cala chmara miss Polonii. Nie wiedzialam, ze kazda szkola i okoliczne siolo wybieraja swoje miss. I zeby to jedna. O nie! Jest Miss Polonia, Miss Nastolatek i Miss Malolatek ;-).

Narobila halasu wspolczesna polska husaria.

Pan slawny bokser, opromieniony sloncem ;-).

Nasza rodzina wypadla bardzo skromnie, najwiekszy nie - Polak mial podkoszulek. Na nastepny rok musimy sie zaopatrzyc we wszystkie gadzety. Parada bardzo mi sie podobala, w paru miejscach oczy mi sie dziwnie zaszklily. Po ponad dwoch godzinach wszyscy byli zmeczeni. Natalka sie poplakala i na pytanie "dlaczego placzesz?", odpowiedziala "z nudow". Hehehe. Robert poklocil sie z jakas radiomaryjna dewotka o miejsce i odpalil jej zlosliwie pod nosem cygaro a ona na niego fukala "Shut up, shut up". No coz, kazdy sie bawil jak umial. Dopiero jak zaczely maszerowac okoliczne oplotki, Connecticut, Pensylwania to mi sie znudzilo.
Przed zasnieciem mialam w glowie same kolory czerwono - biale i niekonczacy sie pochod Miss Polonia.